Bieda oczami dziecka. Na co rodzicom nie wystarcza pieniędzy?

2015-11-25 12:00:32(ost. akt: 2015-11-25 12:31:54)
Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Zdjęcie jest tylko ilustracją do tekstu

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Jednym z elementów Badania spójności społecznej w 2015 roku przeprowadzonego przez GUS w Polsce była kwestia zaspokajania potrzeb dzieci. Na co nie rodzicom nie starcza pieniędzy w codziennej egzystencji, w edukacji i życiu towarzyskim swoich pociech?
Wyniki badania GUS wskazują, że wraz ze wzrostem liczby dzieci w gospodarstwie domowym zwiększa się również ryzyko braku możliwości zaspokojenia ich potrzeb. W szczególnie trudnej sytuacji są rodziny z co najmniej czworgiem dzieci.

Brak możliwości opłacenia dodatkowych zajęć dla ok. 15 proc. dzieci w Polsce oznacza, że mają one ograniczone możliwości dorównywania w procesie kształcenia swoim rówieśnikom — jest to różnicowanie szans edukacyjnych ze względów finansowych.

Najwięcej (6,2 proc.) rodziców zadeklarowało, że nie stać ich na zakup nowej odzieży dzieciom (a nie z drugiej ręki). 5 proc. badanych rodziców zadeklarowało, że rezygnuje z niezbędnych dla dzieci płatnych wizyt u lekarza dentysty. 4,4 proc. badanych musi rezygnować z niezbędnych płatnych wizyt u lekarzy specjalistów. Tylko 0,5 proc. ankietowanych nie stać na zapewnienie dzieciom codziennie trzech posiłków dziennie (śniadanie, obiad, kolacja).

Szczegóły dotyczące badania przedstawia poniższy schemat.


Oprócz zaspokajania potrzeb edukacyjnych i dotyczących codziennej egzystencji ankieterzy zapytali rodziców o możliwość zaspokojenia potrzeb dzieci związanych z czasem wolnym i życiem towarzyskim. 32,4 proc. badanych nie może wysłać wszystkich dzieci na przynajmniej tygodniowy wypoczynek poza miejsce zamieszkania raz w roku. 11,5 proc. przebadanych rodziców nie stać na wypłatę kieszonkowego nastoletnim dzieciom. 5,1 proc. deklaruje, że dzieciom brakuje zabawek, gier popularnych wśród ich rówieśników.


***
Wraz z wiekiem zmienia się percepcja najważniejszych wartości w życiu człowieka — zdrowie i rodzinę stawiamy na pierwszym miejscu, przestajemy przywiązywać wagę do miłości (wymieniana wśród trzech najważniejszych wartości u osób do 44 lat). U osób w średnim wieku miłość wśród trzech najważniejszych wartości zastępuje praca zawodowa (w grupie wieku 45-54), a następnie uczciwość (w grupach wieku 55-74) i wiara religijna (uosób co najmniej 75-letnich).

Źródło: GUS, Badanie spójności społecznej, listopad 2015

Komentarze (16) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. mega #1866092 | 81.190.*.* 25 lis 2015 18:48

    Znam rodziców, którzy obydwoje palą,często jakaś okazja do wypicia, wypasione komórki, satelita na chałupie, internet ,a często hula wiatr w lodówce lub odwiedza Provident.

    Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz

  2. ja #1865778 | 89.228.*.* 25 lis 2015 12:07

    ale 400 milionów na tramwaje to się znalazło...

    Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz

  3. G..no prawda .. #1866148 | 188.146.*.* 25 lis 2015 19:35

    nie brakuje na piwo i fajki a brakuje potem dla dzieci....

    Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. rowerfucker #1865928 | 94.254.*.* 25 lis 2015 15:37

      W porównaniu do poziomu życia w krajach Europy Zachodniej to większość Polaków jest biedna. Co z tego że kogoś stać na dodatkowe zajęcia dla dzieci, tylko dlatego go stać bo często odmawia sobie innych przyjemności.

      Ocena komentarza: warty uwagi (6) odpowiedz na ten komentarz

    2. nikt #1866601 | 83.24.*.* 26 lis 2015 11:22

      z jednej strony marne zarobki zdrugiej ogromne zarobki przekręty marnotrawienie publicznych pieniędzy w gminach powiatach województwach ministerstwach, a dzieci biednych rodziców cierpią

      Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

    Pokaż wszystkie komentarze (16)