Nagość dzieci dzieli rodziców: jedni są za, drudzy są przeciw
2015-08-22 09:00:00(ost. akt: 2015-08-21 20:21:00)
Tegoroczne lato sprzyja wypoczynkowi na plażach. Jedną z kwestii, która dzieli plażowiczów, jest stosunek do dzieci kąpiących się nago. Opinie co do tego są mocno podzielone.
Słoneczny dzień, plaża i tłumy wypoczywających. Nasze dziecko kąpie się w jeziorze nago. Ktoś z ukrycia robi mu telefonem komórkowym zdjęcia, które później trafiają do sieci... To tylko scenariusz, który przecież może się urzeczywistnić.
Proszę pani, to nie pani sprawa — mama dwuletniego chłopca, który nago wbiega do jeziora przy plaży miejskiej, pospiesznie ucina rozmowę.
Ma rację, bo to ona decyduje, jak jest ubrane jej dziecko. W tym przypadku chłopiec nie ma na sobie nic. Wydaje się również, że nic nie jest w stanie zmącić jego radosnej zabawy w wodzie...
Ma rację, bo to ona decyduje, jak jest ubrane jej dziecko. W tym przypadku chłopiec nie ma na sobie nic. Wydaje się również, że nic nie jest w stanie zmącić jego radosnej zabawy w wodzie...
Dzieci kąpiące się nago w jeziorze i biegające nago po plaży to dość powszechny widok, który jednych bawi, innych żenuje.
— Dziecko to dziecko, jemu wolno więcej — pani Natalia, mama półtorarocznej Julki, jest bardziej skora do rozmowy. — Niech córka ma trochę luzu chociaż na plaży. Wystarczy, że na co dzień chodzi w pieluszce — mówi.
— Dziecko to dziecko, jemu wolno więcej — pani Natalia, mama półtorarocznej Julki, jest bardziej skora do rozmowy. — Niech córka ma trochę luzu chociaż na plaży. Wystarczy, że na co dzień chodzi w pieluszce — mówi.
I dodaje: — Ja i moje rodzeństwo zawsze lataliśmy na plaży nago. Nikt w tamtych czasach nie myślał, czy to jest higieniczne, czy może nie jest.
Problem w tym, że o pedofilii też się nie mówiło. Tymczasem dziś media bez przerwy huczą o pedofilach, którzy robią zdjęcia nagim dzieciom. Specjaliści też przed tym przestrzegają. Pani Joanna, mama dwójki dzieci, poważnie traktuje te sugestie, bo... — ...wiem, że nagie dziecko na plaży przyciąga pedofilii — uważa. I zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt tego obyczaju: — Dzieci mają swoją godność i nie należy ich z niej odzierać.
Problem w tym, że o pedofilii też się nie mówiło. Tymczasem dziś media bez przerwy huczą o pedofilach, którzy robią zdjęcia nagim dzieciom. Specjaliści też przed tym przestrzegają. Pani Joanna, mama dwójki dzieci, poważnie traktuje te sugestie, bo... — ...wiem, że nagie dziecko na plaży przyciąga pedofilii — uważa. I zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt tego obyczaju: — Dzieci mają swoją godność i nie należy ich z niej odzierać.
Fora internetowe dla rodziców pełne są sprzecznych opinii. Są zwolennicy nagusków na plaży i ich zagorzali przeciwnicy. — To jest bardzo niehigieniczne — pani Joanna zdecydowanie należy do tych drugich.
Inaczej niż pan Grzegorz, ojciec licealistki. — Nie przesadzajmy. Wszyscy kiedyś kąpaliśmy się nago w jeziorze. Moja córka, jak była mała, też latała nago nad jeziorem. Aż w pewnym wieku po prostu zażyczyła sobie strój kąpielowy — opowiada ojciec nastolatki.
A jak nagość dziecka na plaży postrzegają psychologowie? — Dziecko to mały człowiek, który ma swoją godność i autonomię. Puszczanie nagiego dziecka na plaży może mieć negatywny wpływ na jego rozwój emocjonalny. Nie wiadomo, czy ktoś nie zrobi mu zdjęcia, które trafi do sieci — mówi psycholog Bogusława Gontarz. I dodaje: — Już małe dziecko trzeba uczyć zachowań społecznych. I należy pamiętać, że każda nasza decyzja wpływa na postępowanie dziecka w przyszłości.
Bogusława Gontarz przestrzega przed konsekwencjami, jakie mogą grozić w przyszłości. — Jeśli przekroczy się granice komfortu dziecka, może ono mieć później zaburzenia lękowe. Starsze dziecko odczuwa wstyd, skrępowanie i zażenowanie. Po jakimś czasie w dziecku może się obudzić lęk. Będzie potem miało problem, żeby rozebrać się w szatni przed lekcją wychowania fizycznego. I trzeba pamiętać, że dzisiaj większość osób ma telefon, który robi dobre zdjęcia. Nie jesteśmy w stanie zapanować nad tym, co inni robią na plaży.
Aleksandra Tchórzewska
Jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Zapraszamy do dyskusji w sekcji komentarzy pod artykułem.
Komentarze (23) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych
Zaloguj się lub wejdź przez
-
-
-
-
-
Pokaż wszystkie komentarze (23)mmm #1799451 | 88.156.*.* 22 sie 2015 09:40
ja mam dwóch kilkuletnich synów i nie uważam, by bieganie po plaży w kąpielówkach było dla nich jakoś szczególnie uciążliwe, tym bardziej, że wiedzą, iż w mieście trzeba byc kompletnie ubranym a więc i tak mają poczucie większego luzu. na działce, mimo ze ogrodzona ze wszystkich stron też w basenie dzieci nie kąpią się nago. nie mają też ani jednego zdjęcia, na którym są bez bielizny, bo uważamy z mężem, że takie fotki nie są im potrzebne, wzbudzałyby tylko zażenowanie, kiedy już dorosną...
Ocena komentarza: warty uwagi (23) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Gruby #1799474 | 83.6.*.* 22 sie 2015 10:28
No troche to śmieszne jak dzieciaki biegają z pindolami na wierzchu, a obok para robi sobie selfi i mamy bohatera drugiego planu ;-)
Ocena komentarza: warty uwagi (20) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)
Mama kilkulatki #1799642 | 89.228.*.* 22 sie 2015 15:22
Nie robię problemu z nagości dziecka... w domu. I u lekarza. Dziecko moje może więc kąpać się nago w wannie i wyjść nago z łazienki po kąpieli, ale tylko wtedy, gdy nie ma gości. Poza tym od początku uczymy ją, że dziewczynki mają strój kąpielowy do kąpieli poza domem. I z takim przekonaniem rośnie, nie przeszkadza jej to, sama wybiera strój na lato z ulubionym bohaterem, to jest tak naturalne to kąpanie w stroju, jak używanie do kąpieli poza domem rękawków. I nie ma problemu. mam trzydzieści parę lat, i mnie również wychowano tak, że dziewczynki kąpią się w strojach, chłopcy w kąpielówkach, z ta różnicą, ze w latach dziewięćdziesiątych strojem były kolorowe gacie i kolorowe koszulki z grubszego materiału, nazywało się to strojem i służyło tylko do kąpieli na dworze. Nie robimy problemu z nagości w domu, o tyle, o ile jest to konieczne, ale zdjęć nagich również nie robimy, nawet do użytku własnego na komputer, dziś nietrudno złapać w internecie wirusa, który będzie wysyłał zdjęcia na serwer, "wirusa" może komputer złapać nawet w serwisie komputerowym, gdy oddamy sprzęt do naprawy. A najbardziej rozwala mnie hipokryzja matek, które krzyczą, ze w domu wszyscy kapią się oddzielnie, bo dziecko nie powinno kąpać się z rodzicem, a potem robią nagiemu dziecku zdjęcie i wrzucają na FB jeszcze siedząc na plaży... Dziecku dziś nie przeszkadza jego nagość na plaży, bo jest naturalna, ale za parę lat zobaczy swoje nagie zdjęcie z plaży w internecie i zabije się, bo rówieśnicy je w szkole zaszczują...
Ocena komentarza: warty uwagi (16) odpowiedz na ten komentarz
A jak by rodzić zapłacił #1799445 | 5.172.*.* 22 sie 2015 09:24
mandacik za nie obyczajne zachowanie ,to pewnie inaczej by gadał.
Ocena komentarza: warty uwagi (14) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)
Klara #1799530 | 5.174.*.* 22 sie 2015 12:01
Zawsze uważałam, że nagie dziecko na plaży do zaproszenie dla pedofila. To samo dotyczy nagich zdjęć na portalach społecznościowych.
Ocena komentarza: warty uwagi (13) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (1)