Daj się ukłuć i uratuj czyjeś życie!

W razie poważnego wypadku musimy dostać krew, żeby mieć szansę na przeżycie — o tym wiedzą wszyscy. Jednak już nie każdy zdaje sobie sprawę, że aby tę krew dostać musimy zadbać o jej zapasy. Dlatego apelujemy: daj się ukłuć i uratuj czyjeś życie!

— Zapraszamy wszystkich do wspólnego kłucia. Ja oddaję krew od 1997 roku i jak widać żyję, nie musicie się więc niczego bać — zachęca Ewa Cichocka z Czerwonego Tulipana. Już dziś, o godzinie 7.30 zjawi się w olsztyńskim RCKiK, aby po raz kolejny dokonać szlachetnego czynu. — Warto pójść w moje ślady. Nigdy nie wiemy, kiedy my sami będziemy potrzebować czyjejś krwi. Zróbmy coś dobrego, bo przecież karma wraca — twierdzi.

Jak przygotowała się do dzisiejszej akcji? — Przed każdym oddawaniem krwi wypijam kubek koktajlu z pietruszki. Wiadomo, że nasza krew musi się nadawać, więc ja w ten sposób uzupełniam niedobory żelaza — zdradza. I dodaje: — Pamiętajcie, że jeśli dacie się ukłuć, to nie tylko zrobicie coś szlachetnego, ale także wstąpicie do wyjątkowego Gazetowego Klubu Dawców Krwi. A warto być w tym klubie.

Ewie Cichockiej towarzyszyć będzie Katarzyna Staszko z zespołu The Lollipops, która również jest ambasadorką naszego klubu. — Jeszcze nigdy nie oddawałam krwi i trochę się stresuję, bo nienawidzę igieł. Ale cel jest wart tego, abym się w końcu przełamała — mówi. — Możliwość uratowania czyjegoś życia jest ważniejsza niż strach. Dlatego też zachęcam wszystkich, którzy tak jak ja nie mają dobrych wspomnień z igłą, aby dali się ukłuć.

O wsparcie apeluje także Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Olsztynie. — Dalej mamy niedobory krwi minusowej — mówi Jolanta Walenciak z RCKiK. — Zachęcamy wszystkie minusy do odwiedzenia centrum, a także wszystkich tych, którzy jeszcze nigdy nie dali się ukłuć. Może się okazać, że to właśnie ty masz tę rzadką grupę krwi! A teraz dzięki ambasadorom akcji "Gazety Olsztyńskiej" możemy to zrobić w towarzystwie gwiazd. Warto skorzystać z tej opcji.
Jeśli chcesz zostać naszym klubowiczem, wystarczy zgłosić się do olsztyńskiego RCKiK, dać się ukłuć i zgodzić się na zdjęcie, które opublikujemy w „Gazecie Olsztyńskiej”.

Ewelina Zdancewicz