Z kart historii: święto 1 maja w Olsztynie

2015-05-01 12:00:00(ost. akt: 2015-05-01 16:37:55)

Autor zdjęcia: fot. archiwum

Olsztyńskie pierwsze maje... Biało-czerwone i czerwone ulice, ludzie pędzący od rana na miejsca zbiórek, wreszcie pochód, orkiestry dęte, szturmówki i pokazy przed trybuną (widać to dobrze na zdjęciach z tamtych lat). Ważniejsze jednak było to, co było potem — niepowtarzalny klimat festynu. Rodzinne spacery, stragany z wszelakim dobrem (według ówczesnych standardów żywieniowych, że posłużę się tamtym językiem), lody, balony, kolorowe piłeczki odbijane od dłoni, piszczałki i pikniki poza miastem. Często gęsto ostro zakrapiane. Zabawa trwała do wieczora. Bez względu na czasy — tego dnia było wesoło...
A Wy jak zapamiętaliście pochody pierwszomajowe? Co Wam się najbardziej podobało? Zapraszamy do dzielenia się swoimi opiniami i wspomnieniami w sekcji komentarzy pod artykułem!

Komentarze (25) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. sklercio #1727138 | 5.174.*.* 2 maj 2015 12:07

    A pamiętacie gości, którzy rządzili województwem i Olsztynem w tamtych latach. Niektórzy byli całkiem zdolni- pamiętam dwóch takich- jeden był zdaje się Słonica Leon a drugi Gitowiec Marian, czy coś w tym rodzaju

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Najlepszy komentarz!!! #1727103 | 5.172.*.* 2 maj 2015 11:29

    "PRECZ Z KOMUNĄ! Czasy totalitaryzmu i niewoli. Czasy sentymentu dla synków UBcji i Płatnych Zdrajców Pachołków Rosji (PZPR)." POPIERAM 100%!!

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. VOLVO #1726983 | 195.225.*.* 2 maj 2015 08:58

      Mi podobały się pistolety, korkowiec a drugi na kapiszony.

      Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

    2. No tak #1726978 | 88.156.*.* 2 maj 2015 08:50

      A mnie utkwiły w pamięci tegoroczne imieniny Józefa i wiadomość jak z kwiatkami do biskupa olsztyńskiego lecieli wszyscy władcy Olsztyna(prezydent miasta ,szef policji ,szef straży pożarnej i inni dygnitarze) . W godzinach pracy i służbowymi samochodami. Kiedyś się latało do szefa z PZPR a teraz latają do szefa z kościoła.

      Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

    3. a kiedy niezawisłość? #1726954 | 95.90.*.* 2 maj 2015 08:14

      Kiedyś dyrektywy z Moskwy, dzisiaj z Brukseli. Kiedyś pochody dziś emigracja porównywalna do eksterminacji. Kiedyś dwa prorządowe programy, dziś z dziesięć prorządowych mainstreamów, skuteczniejszych i cwańszych. Kiedyś wróg to PZPRiZSL, to było jasne i oczywiste, dzisiaj jeszcze więksi zdrajcy w POiPSL, ale z takim PR`em, że większość do dzisiaj się nie połapała. Kiedyś prasa pod kontrolą partii, czyli Moskwy, dzisiaj głównie niemiecka. Komuna jaka była, taka była ale nie do pomyślenia był brak reakcji na określenie "polskie obozy", jawnie pisało się prawdę o niemieckich obozach, dzisiaj to niemożliwe to obowiązują "reguły". My jako wasale nie mamy nic do gadania. Można by ciągnąć...

      Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      Pokaż wszystkie komentarze (25)