Portale, aplikacje mobilne, wideo... Olsztyńska to nie tylko prasa

2015-04-17 14:16:08(ost. akt: 2015-04-17 14:28:43)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Prasa w swojej tradycyjnej, papierowej formie nie zniknie, ale zmienia się. Od kilku lat konsekwentnie wdrażamy strategię rozwoju portali i serwisów, co przynosi konkretne efekty. Rozmawiamy z Jarosławem Tokarczykiem, prezesem spółki "Edytor", wydawcy "Gazety Olsztyńskiej".
Panie Prezesie, Gazeta Olsztyńska świętuje swoje 129. urodziny. Mało który tytuł może pochwalić się tak długą obecnością na rynku.
To prawda, 129. urodziny są dla nas powodem do dumy, bo oznaczają, że czytelnicy cały czas nam ufają i chcą sięgać po nasze tytuły. Pamiętajmy, że to nie tylko „Gazeta Olsztyńska” i „Dziennik Elbląski”, ale również miesięczniki, lokalne tygodniki, gazety bezpłatne i serwisy internetowe.

Czyli pogłoski o śmierci tradycyjnej prasy są przedwczesne?
Zdecydowanie przedwczesne. Prasa w swojej tradycyjnej, papierowej formie nie zniknie, ale zmienia się. Podobnie jak nasze społeczeństwo, rynek medialny i gusta czytelników, nasze wydawnictwo ewoluuje i dostosowuje się do aktualnych warunków. Ostatnie zmiany we flagowym tytule są widoczne gołym okiem – Gazeta Olsztyńska otrzymała nową szatę graficzną, która spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem naszych czytelników. Najważniejsze informacje są lepiej wyeksponowane, a czytanie całej gazety o wiele przyjemniejsze. Mamy dużo więcej pogłębionych treści, publicystyki i reportażu. Pojawiają się najciekawsze informacje ze świata nauki i kultury.

W jakim kierunku podąża teraz najpopularniejszy tytuł na Warmii i Mazurach?
Naszym priorytetem jest obecnie Internet. Od kilku lat konsekwentnie wdrażamy strategię rozwoju portali i serwisów, co przynosi konkretne efekty. Grupa Wm.pl jest liderem w województwie warmińsko-mazurskim wg badania Megapanel, w kategorii „Informacje i publicystyka”. Każdego dnia nasze serwisy odwiedzane są przez nawet 90 tys. Unikalnych Użytkowników. W ciągu miesiąca ich liczba przekracza 1,25 miliona! To dowód na słuszność wybranej drogi.

Stosujemy zaawansowane metody emisji reklam internetowych, takie jak geotargetowanie czy targetowanie kontekstowe. Wszystkie nasze serwisy uczestniczą w niezależnym badaniu ruchu internetowego Gemius Traffic, dzięki czemu możemy przedstawiać bardzo dokładne i pewne statystyki.

Czy może Pan przybliżyć nam stosunkowo nowy projekt, jakim jest Olsztynska24?
Olsztynska24 to program dziennikarstwa obywatelskiego. W naszym regionie mają miejsce ciekawe wydarzenia, jest wiele spraw, o których warto napisać, ale nie sposób zaangażować we wszystko zawodowych dziennikarzy. Chcemy za to dać szansę tym ludziom, którzy sami chcą pisać, robić zdjęcia czy kręcić video. A takich pasjonatów jest u nas bardzo wielu, trzeba tylko stworzyć im możliwość zaprezentowania swoich prac, dotarcia do szerszego grona odbiorców. I my to robimy. Specjalny serwis Olsztynska24.pl agreguje materiały dostarczone przez naszych dziennikarzy obywatelskich.

Gdyby miał Pan wskazać, co wyróżnia serwisy internetowe Grupy Wm.pl spośród konkurencyjnych?
W ostatnim czasie większość naszych serwisów z gazetaolsztynska.pl na czele, zyskała nowe, responsywne wersje. Są teraz w pełni dostosowane do urządzeń mobilnych. Stosujemy zaawansowane metody emisji reklam internetowych, takie jak geotargetowanie czy targetowanie kontekstowe. Wszystkie nasze serwisy uczestniczą w niezależnym badaniu ruchu internetowego Gemius Traffic, dzięki czemu możemy przedstawiać bardzo dokładne i pewne statystyki.

Niewątpliwym atutem naszej Grupy jest mnogość serwisów. To nie tylko wspomniana gazetaolsztynska.pl, ale ponad 100 serwisów miejskich i gminnych, jak choćby Olsztyn.wm.pl. To również serwisy ogłoszeniowe, imprezowe i tematyczne. Szczególne miejsce zajmuje grupa serwisów turystycznych ze stronami mojemazury.pl i naszawarmia.pl na czele. Turystyka to jeden z filarów naszego regionu – chcemy wyjść na przeciw tym, którzy się w nią angażują i dać im możliwość skutecznej promocji.

Prócz kwestii technologicznych, trzeba powiedzieć o zawartości redakcyjnej. To w końcu najważniejsza część każdego serwisu, decydująca o jego popularności. Systematycznie pracujemy nad jej rozwojem. Coraz częściej nasze artykuły to już nie tylko słowo pisane i zdjęcie, ale również materiały video. Mamy własne studio telewizyjne, w którym powstają nagrania dla Olsztynska.tv. Posługujemy się dronem, dzięki któremu możemy serwować internautom unikalne materiały.

Wspomniał Pan o urządzeniach mobilnych.
Internauci korzystający z naszych stron przez tablety i smartfony generują już ponad 20% całego ruchu. Chcemy wyjść im naprzeciw i ułatwić dotarcie do najważniejszych informacji. Dlatego przebudowaliśmy nasze serwisy, dlatego oferujemy im możliwość skorzystania z aplikacji mobilnych. W tej chwili najpopularniejsze z nich to mobilna wersja Gazety Olsztyńskiej oraz przewodnik turystyczny po naszym regionie.

Jakie będą kolejne kroki?
Kontynuujemy przyjętą strategię, bo przynosi bardzo dobre rezultaty. Chcemy, żeby każdy mieszkaniec Warmii i Mazur miał łatwy i szybki dostęp do rzetelnych informacji – niezależnie od tego, czy korzysta z tradycyjnej prasy, gazet bezpłatnych, stron internetowych czy aplikacji mobilnych. Na pewno będziemy rozszerzali ofertę video. Wszystkie kanały muszą się wzajemnie przenikać i uzupełniać. Ta droga to również skuteczne narzędzie dla naszych partnerów reklamowych. Przyjęte rozwiązania pozwalają nam przeprowadzić dowolne kampanie reklamowe, zarówno te obejmujące swoim zasięgiem województwo warmińsko-mazurskie jak i lokalne, skupiające się na konkretnych miastach. Internet dodatkowo zwiększa te możliwości.

Dziękuję za rozmowę.

Bartosz Orliński

Źródło: Gazeta Olsztyńska