Ubiór współczesnego siatkarza, czyli od mokrej szmaty do kosmicznej technologii

2015-02-19 20:25:30(ost. akt: 2015-02-19 19:28:46)

Autor zdjęcia: Grzegorz Czykwin

Na przełomie lat 70. i 80. ubiegłego wieku AZS Olsztyn był najlepiej ubranym siatkarskim klubem w Polsce. A wszystko to dzięki adresowi, który ówczesny kierownik drużyny znalazł na przywiezionym z Japonii pudełku butów.
— W tej chwili sprzęt sportowy najwyższej jakości powstaje w oparci o technologie wręcz kosmiczne — wyjaśnia Marcin Zarębski z Indykpolu AZS Olsztyn. — W takich też strojach (adidas volley — red.) grają olsztyńscy siatkarze, a reprezentacja Polski zdobyła niedawno mistrzostwo świata. Generalnie chodzi o to, by koszulka była lekka, idealnie skrojona i termoaktywna. Czyli w maksymalny sposób musi odprowadzać wilgoć na zewnątrz. Dzięki temu bez względu na to, czy sportowiec będzie w niej grał godzinę czy też cztery godziny, koszulka zawsze będzie prawie sucha — dodaje Zarębski.

Wiemy zatem, jak wygląda ubiór współczesnego siatkarza, a jak to wyglądało kilkadziesiąt lat temu?