Szary PRL i ekskluzywne cztery kółka!

2015-01-17 12:30:00(ost. akt: 2015-01-17 12:22:10)
Mini cooper podczas rajdu w Olsztynie w 1965 r.

Mini cooper podczas rajdu w Olsztynie w 1965 r.

Autor zdjęcia: Janusz Porycki

— Dla olsztynian to był wielki szok. Większość w życiu takich aut na oczy nie widziała, a podejrzewam, że i później też nie — mówi Janusz Porycki, dziennikarz, znawca historii sportu na Warmii i Mazurach. Dokładnie 50 lat temu Olsztyn znalazł się na trasie odcinka dojazdowego legendarnego Rajdu Monte Carlo.
Można tylko podejrzewać, jak szeroko otwierali oczy ze zdziwienia mieszkańcy Olsztyna, którzy późnym popołudniem 16 stycznia 1965 roku zdecydowali się wyjrzeć akurat przez okna swoich mieszkań i domów. Przed oczyma mignęły im najnowocześniejsze modele porsche, bmw, volvo, fiatów, lancii czy citroenów, za kierownicami których siedzieli jedni z najlepszych kierowców ...

Zostało jeszcze 95% treści artykułu.

Komentarze (4) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Zygfryd #1637964 | 178.235.*.* 17 sty 2015 22:35

    Co ten pisak ta wciska kit o szarej Polsce Ludowej.Młokos i to nie kardy może uwierzyć , ale nie ja.Pamiętam jak w Olsztynie odbywały się motocyklowe wycigi uliczne.Drzewa na ulicach były zabezpieczone kostkami słomy a na ulicy królowały takie motocykle jak Nortony,Bessy ,Harleye ,Jawy,NSU, Iż i inne.Wprawdzie samochodów było mało ,ale były już Warburgi , P-70 , Moskwicze , Dekawk , Cytryny , Warszawy czy na krzywych kołach Skody,Ople a nawet BMW .Na naszych ulicach prym wiodły tramwaje i trolejbusy, cichotkie jeździły spod Dworca PKP do Kortowa.Pod koniec lat 50 ubiegłego wieku pojawiły sie nasze Junaki bez tzw lampy jawoskiej SHL, WFM .Te ostatnie motocykle można było kupić na tzw talony i były osiągalne dla każdego dobrego pracownika Taki Olsztyn pozostał mi w pamięci z lat 50 i 60 ubiegłego wieku .

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. Kurek #1637630 | 83.9.*.* 17 sty 2015 16:15

    Fajny ten trabant z siedmioma światłami. Ledwo je udźwignie.

    odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (2)

    1. brawo hołek. #1637584 | 93.154.*.* 17 sty 2015 15:18

      Krzysztof Hołowczyc w swoim jubileuszowym, dziesiątym starcie w Rajdzie Dakar spełnił swoje marzenia. Olsztynianin 37. edycję najtrudniejszego rajdu świata ukończył na trzecim miejscu, to historyczne, pierwsze podium dla polskiego kierowcy w Dakarze. Rajd po raz drugi w karierze wygrał Nasser Al-Attiyah. Ze względu na ulewne deszcze organizatorzy zdecydowali się skrócić ostatni odcinek z Rosario do Buenos Aires. Kierowcy do przejechania mieli zaledwie 34 km. Na tak krótkim dystansie w klasyfikacji generalnej nic nie miało prawa się zmienić i Hołowczyc mógł rozpocząć świętowanie trzeciego miejsca w Dakarze. Od pierwszego etapu "Hołek" wraz ze swoim pilotem Xavierem Panserim jechali dobrym tempem i unikali pułapek na trasie. Rozważna jazda przyniosła efekty. Polsko-francuska załoga przez długi czas zajmowała czwarte miejsce w gneralce, ale po awarii samochodu Yazeeda Al-Rajhia na 11. etapie, Hołowczyc wskoczył na trzecią pozycję, której nie oddał już do mety w Buenos Aires. .

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

    2. PRL #1637516 | 89.228.*.* 17 sty 2015 13:44

      To że w tamtych czasach była czarno biała telewizja, to wcale nie świadczy o tym, że to były szare czasy. W tamtym okresie zachodnich samochodów była "kupa" a to za sprawą przyjeżdżających tu Niemców, a więc wciskanie kitu o szarym PRL-u jest niczym innym jak wciskaniem kitu.

      Ocena komentarza: warty uwagi (8) odpowiedz na ten komentarz