Czy "słoiki" wnoszą do metropolii coś nowego?

2015-01-03 14:40:53(ost. akt: 2015-01-03 14:13:24)

Autor zdjęcia: Nnb / Wikipedia.org

— Publicyści liberalno-lewicowi cieszą się, że „słoiki” wniosą do Warszawy coś nowego, ale się mylą. Słoiki to byty egocentryczne, które nie korzystają z zasobów wielkomiejskiej kultury. Równie dobrze mogą zaczepić się w Polsce, Anglii czy Francji — mówi prof. Zbigniew Mikołejko, filozof religii, eseista i publicysta. 

— Panie profesorze, dlaczego tak wielu ludzi ma w domu psa albo kota? Zawsze mieli, ale wydaje mi się, że procent, szczególnie „zakocenia”, rośnie.

— Nie wynika to z faktu, jak sądzę, że bardziej kochamy zwierzęta niż ludzi, tylko z tego, że bardziej otworzyliśmy się na świat zwierzęcy. Po drugie, coś dzieje się z naszym głodem uczuciowym, którego nie możemy zaspokoić. Tak więc myślę sobie „na brudno”, że potrzebujemy większej liczby osób do kochania. A nasze relacje z innymi odczuwamy często jako kalekie i chłodne. Szukamy zatem ocieplenia, tego, czego drugi człowiek nam nie daje. ...

Zostało jeszcze 95% treści artykułu.

Komentarze (1) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Z "Ukosa" #1623908 | 217.99.*.* 3 sty 2015 15:54

    "Wieś daje tylko surowce.."...a to dobre .tylko . To spróbuj pan. panie profesorze wyprodukować surowce w mieście...np. pszenice..i buraki przed pałacem kultury....a przetwórstwo surowców jest zlokalizowane nie tylko w miastach! Mniej filozofii a więcej realizmu. ps. na czym że to polega nowoczesność wojny prowadzonej przez Rosję....?????????????

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz