Dla Niemena zapuściłem włosy
2014-11-22 12:05:00(ost. akt: 2014-11-22 12:18:48)
— Niemenowi władza kładła kłody pod nogi, nie wszystko mu się udawało, tak jak i mi nie od razu udało się zrobić ten film. Ale jednak był uparty w dążeniu do celu. Tego mu zazdroszczę — mówi Krzysztof Magowski, reżyser filmu "Sen o Warszawie". To pierwszy dokumentalny film o Czesławie Niemenie.
— Film o Niemenie to dla pana film życia?
— Jeszcze chcę chwilę pożyć (śmiech). Nie wiem. Gdy po premierze zobaczyłem, że polska publiczność chce oglądać dokumenty, nie oczekuje od kina tylko rozrywki, wydaje mi się, że może tak.
— Jakie były pierwsze reakcje po premierze?
— Zaskoczenie! Niektórym się nie śniło, że można jeszcze tyle odkryć. Na ekranie poznajemy losy artysty, ciężkie, powikłane. Jak pokazywaliśmy film ...
— Jeszcze chcę chwilę pożyć (śmiech). Nie wiem. Gdy po premierze zobaczyłem, że polska publiczność chce oglądać dokumenty, nie oczekuje od kina tylko rozrywki, wydaje mi się, że może tak.
Jak zrobiłem ten film o Riedlu, który osiągnął sukces, poszedłem do swojego szefa: "Jeżeli zrobiłem ten film, to daj mi zrobić teraz o Niemenie”. Tak się zaczęła przygoda z tym filmem.
— Jakie były pierwsze reakcje po premierze?
— Zaskoczenie! Niektórym się nie śniło, że można jeszcze tyle odkryć. Na ekranie poznajemy losy artysty, ciężkie, powikłane. Jak pokazywaliśmy film ...
Ten artykuł ukazał się w papierowym wydaniu Gazety Olsztyńskiej.
Dlatego na gazetaolsztynska.pl jest dostępny tylko dla prenumeratorów naszego elektronicznego wydania.
Jak je otrzymać? To proste. Na początek kliknij tutaj:
kupgazete.pl
Komentarze (0) pokaż wszystkie komentarze w serwisie
Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.
Zaloguj się lub wejdź przez