Wilk wziął mnie za swego

2014-09-13 12:00:00(ost. akt: 2014-09-13 12:52:52)

Autor zdjęcia: arch. prywatne

– Wyszliśmy do lasu w nocy w całkowitej ciemności. Niektórzy bali się do tego stopnia, że chcieli wracać do samochodu. Rozpoczęliśmy próby wabienia. Z naszymi umiejętnościami bywało różnie, ale, co ciekawe, wilki odpowiadały. Mi pomogło to, że śpiewałem w chórze — mówi Adam Gełdon, znawca wilków.
Fascynacja Adama Gełdona wilkami zaczęła się na drugim roku studiów, od wyjazdu na obóz naukowy w Bieszczadach. — W tamtym czasie miałem niewielkie pojęcie o tych zwierzętach. Jeszcze w podróży czytałem monografię profesora Henryka Okarmy, czołowego badacza tych drapieżników w Polsce. Zdecydowałem się na wyjazd ze względu na chęć poznania sztuki wabienia wilków. Chciałem usłyszeć wycie wilka w terenie, bo wcześniej uczyłem się wyć jak wilk na skarpie ursynowskiej przy Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, gdzie studiowałem leśnictwo — mówi Adam Gełdon ze Spychowa.

To co spotkało go w górach, przeszło jego najśmielsze oczekiwania.
– Wyszliśmy do lasu w nocy w całkowitej ciemności. Niektórzy bali się do tego stopnia, że chcieli wracać do samochodu. ...

Zostało jeszcze 85% treści artykułu.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. aaauuuuuuuuUuuuuuUUUU #1484050 | 88.156.*.* 13 wrz 2014 13:21

    auauauauauuuu

    Ocena komentarza: warty uwagi (2) odpowiedz na ten komentarz

  2. OLSZTYNIAK #1493770 | 95.160.*.* 25 wrz 2014 22:29

    NA JAROTACH PRZY SMIETNIKU SPOTKAŁEM WILKA DUZY PIEKNY BYŁEM Z CORKO OD NIEGO 10M POPATRZYŁ NA NAS I UCIEKŁ W KIERUNKU LASU

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-3) odpowiedz na ten komentarz